Archives 2023

Chillouts: Szekspir

William Shakespeare

Piątek, piąteczek, piątunio i pora na chillowanie z COUNTRY ENGLISH. Od razu niech Twoje myśli bezładnie wędrujące po prawie skończonym, ciężkim tygodniu, w sposób zupełnie niezamierzony zapadną w zadumę nad tym… kto jest najbardziej wyluzowanym człowiekiem w historii i w literaturze angielskiej? Oczywiście, ten najpopularniejszy! Szekspir. O tym, że to luzak nie trzeba Cię zbyt mocno przekonywać, gdyż to od razu widać po portrecie z Chandos. ☝️ Prawdopodobnie jest na nim przedstawiony Szekspir z kolczykiem w lewym uchu! Przyznasz, że to nadal dość nietypowe dla mężczyzn, nawet w naszych czasach, a co dopiero na przełomie XVI i XVII wieku. Szekspir, w swoim kunszcie mógłby z pewnością zawstydzić także niejednego freestyle’owego rapera. Wymyślał słowa! Jest autorem 1700 słów w języku angielskim. Najciekawsze i zarazem najdłuższe z nich to honorificabilitudinitatibus co zostało przetłumaczone w słowniku jako: niezwyciężona, chwalebna honorowość. Przeczytaj, proszę. Łatwiutkie, co? 😁O jego dystansie do samego siebie może świadczyć również fakt, że odgrywał własne sztuki w teatrze, którego sam był współwłaścicielem i współzałożycielem: The Globe Theatre. Królowa Elżbieta I lubiła się otaczać grupą aktorską powiązaną z Szekspirem i często ich do siebie zapraszała na występy. Szekspir był na tyle wyluzowany, że nie przywiązywał wagi ani do tego, aby jego sztuki były wydawane (kilka lat po jego śmierci koledzy zebrali jego rękopisy), ani do tego, aby jego dzieci były tak samo wykształcone jak on, gdyż wiadomo, że córki Szekspira nawet nie umiały się podpisać. On sam podpisywał się za każdym razem inaczej i do końca nie wiadomo jak się pisze jego nazwisko. Zatem, jak zrobisz błąd w nazwisku Shakespeare, zupełnie się nie przejmuj. Sam Szekspir nie wiedział, jak się dokładnie nazywa. Jako performer swoich czasów, Szekspir był też miłośnikiem zwierząt, a szczególnie psów i ptaków, bo we wszystkich jego dziełach jest mnóstwo odniesień do tych właśnie stworzeń (ok. 200 do psów a ok. 600 do ptaków). A na sam koniec niezły smaczek → Szekspir nie był jedynym autorem swoich sztuk. Z pewnością było ich kilku. Dopisywano do dramatów, tragedii lub komedii różne fragmenty w trakcie ich odgrywania. W tamtych czasach zupełnie przeciwnie do naszych nie przywiązywano wagi do praw autorskich. Może w tej chilloutowej zadumie warto się zastanowić czy Szekspir byłby dziś popularnym celebrytą, czy raczej nie?

Masz Ci los, zakochał się. ❤️A taki miał być luzak. 😁 Do obejrzenia w wolnej chwili → kinowy klasyk: Zakochany Szekspir. Film kostiumowy w doborowej obsadzie, oddający klimat tamtych czasów. Polecam 👍

Chillouts: Cockney

Jeszcze chwilę temu trwał letni, ciepły wrzesień, a już za oknem widać odrobinę chłodniejszą, naszą – polską jesień. A my w COUNTRY ENGLISH jesteśmy już w komplecie. Wszystko mamy sprawnie zaplanowane i zorganizowane. Nie dość, że codziennie skrupulatnie pracujemy, żeby osiągnąć założone przez siebie cele, to oczywiście lubimy także odpoczywać. A nie ma nic lepszego niż odpoczynek przy odrobinie niechcący wpadających do naszej zmęczonej głowy ciekawostek językowych. O, choćby ta → Adele śpiewa co tydzień w Las Vegas! W sercu słynnego hotelu Ceasars Palace, czyli w Colosseum! To może ciekawostka, ale jeszcze nie ta językowa. Adele, oprócz tego, że produkuje hit za hitem, promując przy tym wiele ciekawych, angielskich zwrotów, jest również osobą publicznie używającą specyficznego, londyńskiego akcentu, zwanego Cockney. O, a to już stricte dotyczy języka. Czym jest Cockney? To angielski dialekt, używany przez klasę robotniczą, szczególnie w części Londynu, zwanej East End. Aby dowiedzieć się więcej o tym dialekcie, kliknij poniżej 👇

COUNTRY ENGLISH już otwarte!

Miło nam poinformować, że wraz z początkiem roku szkolnego 2023/2024 rozpoczynamy także działania w naszej szkole COUNTRY ENGLISH – The English Farm for Everyone. Wszystkim uczniom i sympatykom życzymy owocnej współpracy z nami w formie zarówno stacjonarnej, jak i online. Wszelkie sprawy można zgłaszać w wybrany przez siebie sposób poprzez:

email: contact@countryenglish.pl

tel.: 507974224

social media: Facebook, Instagram

stronę internetową: www.countryenglish.pl

Do zobaczenia 👋👋👋

Coffee Talks Crossword

Popatrz mi prosto w oczy → przeczytałeś wszystkie wpisy Coffee Talks? Nie? No, przyznaj się…😁 Pamiętasz, o jakich słówkach była (wy)mowa? Jeśli tego nie zrobiłeś, nic straconego. Ciągle tu są 👉https://countryenglish.pl/category/wpis-na-blogu/coffee-talks/ A może zrobisz coś jeszcze? Taką sobie, małą 10-hasłową krzyżóweczkę. Nawet długopisu nie potrzebujesz, tylko trochę ciszy i uwagi, by zgrabnie wypełnić pola literami po odsłuchaniu danego słowa. Wystarczy nacisnąć na cyfrę od 1 do 10. No i będzie się opłacać, bo 5 pierwszych osób, które prześlą mi końcowe hasło na maila: contact@countryenglish.pl otrzyma małe co nieco. Challenge accepted?

Piece of Cake: Gamification

EXAMS(6)

Czy dobrze znasz stronę 👉 https://www.countryenglish.pl ? Jeśli pieczołowicie rolowałeś stronę główną, to zapewne doskonale wiesz, jaka jest zasadnicza metoda nauczania w COUNTRY ENGLISH 👇

G A M I F I C A T I O N

Nie bój się, nie zanudzę Cię opowiadaniem, o czym jest GAMIFICATION, gdyż zwyczajnie uważam, że aby dobrze poznać tę metodę, trzeba ją po prostu przeżyć. Zobaczyć jak motywacyjnie działa na Twoją chęć nauki. Doświadczyć niezwykłych emocji pobijając własne wyniki i osiągnięcia. Poznać różne ciekawe historie, miejsca i osoby a przy okazji czerpać satysfakcję, że wszystko to robisz, ucząc się i nawet o tym nie wiesz. Poczuć tę adrenalinę, kiedy jesteś lepszy od innych lub od samego siebie kilka lekcji wcześniej. Wreszcie doświadczyć rozpierającej dumy z siebie, odbierając zasłużone dyplomy, odznaki i nagrody. A już na sam koniec zostawić po sobie i swojej owocnej pracy jakiś konkretny ślad, tzw. produkt. Tak, produkt. Ucząc się, też można produkować. Poniżej znajdziesz dwie ciekawe prezentacje uczennic, które dzielnie przeżyły jedną z przygód GAMIFICATION. Wszelkie prawa zastrzeżone®️

Brunch Bites: So do I

Nie papuguj! – powiedziała mama do swojej córeczki na placu zabaw, kiedy dziewczynka niewiele się zastanawiając, weszła na zjeżdżalnie odwrotną stroną, czyli tą zjeżdżającą. A zrobiła tak tylko dlatego, że chwilę wcześniej jej przedszkolny kolega wbiegł na ślizgawkę z całego rozpędu i wspiął się zgrabnie na jej szczyt, po czym uniósł wysoko swoje rączki w geście triumfu. Dziecięco zazdrosna dziewczynka szybko zorientowała się, że teraz na nią kolej i że ona też tak potrafi. Gdyby te dzieci posługiwały się językiem angielskim, ich dialog wyglądałyby mniej więcej tak:

Chłopiec:

I climb the slide!

Dziewczynka:

So do I!

Kiedy znudziło się dzieciom naruszanie zasad prawidłowego poruszania się po zjeżdżalni, chłopiec, poszukał sobie innego miejsca na popisanie się przed naśladującą go dziewczynką. Zaczął wspinać się po kilkumetrowym pająku. Błyskawicznie pokonał wszystkie połączenia sznurkowe i w mgnieniu oka znalazł się na samej górze, triumfując jeszcze głośniej niż poprzednio:

Chłopiec:

I can do it!

Dziewczynka:

So can I!

Mama dziewczynki obserwowała poczynania chłopca z zapartym tchem i bacznie przyglądała się swojej córce chcącej dorównać koledze, gotowa w każdej chwili na asekurację lub ostry sprzeciw wobec zamiarów dziecka. Dzieci biegały od zjeżdżalni do pająka, od pająka do zjeżdżalni. Trwało to dłuższą chwilę, aż chłopiec wyczerpany położył się na piaskownicy i ledwo słyszalnym szeptem powiedział ni to do siebie, ni to do koleżanki:

Chłopiec:

I am tired!

Dziewczynka:

So am I!

Co robiła dziewczynka? Używała za każdym razem konstrukcji potwierdzającej, że ona też daną rzecz robi (wspina się), też potrafi, też jest (zmęczona). SO jest słowem potwierdzającym. Ażeby poprawnie wyrazić całość, musimy użyć czasownika posiłkowego użytego w zdaniu, które potwierdzamy (np.: operator – do, modalny – can, to be – am) i odpowiedniego zaimka, którego potwierdzenie dotyczy (tutaj: I) O formie negatywnej innym razem.

Coffee Talks: Receipt

Każdy miał to w ręce. Każdy przynajmniej raz w życiu to przeczytał. Przeanalizował. Każdy schował to do kieszeni. Każdy wrzucił do portfela lub do torby. Nikt, ale to zupełnie nikt nie pamięta kiedy, gdzie i jak to zrobił. Wszędzie obecny. Zauważalny tylko wtedy, gdy zniknie, a trzeba coś oddać lub złożyć reklamacje. Paragon.

R E C E I P T

Oh mama! Powtórz kilka razy z nagraniem, uważnie spoglądając na wyraz RECEIPT. Wymowa zgoła inna niż pisownia. Risiit. Risiit. Risiit. Dziwnie, prawda? Gdzie się podziało P? Czyżby czegoś się przelękło, jak w Abecadle Jana Brzechwy? Nic z tych rzeczy. Literka P jest tutaj tzw. silent letter, czyli literką, która w żaden sposób nie ma odpowiednika w dźwięku, kiedy się dany wyraz głośno wymawia. Pogmatwane trochę, ale musi tak być. Toż to angielski. Język innej pisowni i innej wymowy. Trudne, ale ciekawe. Ktoś zna wyrazy zawierające silent letter? Komentarze już się nie mogą doczekać Waszych propozycji 👇

Enjoy your coffee!