Piece of Cake: It was a job and a half!

Piece of Cake: It was a job and a half!

My → dziewczyny małe i duże, jesteśmy mistrzyniami w prowadzeniu przeróżnych konwersacji. Żadnego problemu nie sprawiają nam tzw. small talks w sklepie, w parku, u lekarza, w autobusie czy przez telefon. Gdyby nie nasze mniejsze i większe obowiązki, które na pół świadomie, a na pół automatycznie wykonujemy przez cały dzień, mogłybyśmy gadać całymi godzinami, szczególnie przed pójściem spać, kiedy sprawy całego dnia, klatka po klatce, przesuwają się w naszych chaotycznych myślach jak najbardziej zawiły film pretendujący do Oscara w tejże kategorii. I szczęśliwa wydaje się ta kobieta, która ma wiernego, cierpliwego, a przede wszystkim dość milczącego słuchacza, który na analizy i opowieści zareaguje niczym więcej niż: no tak, naprawdę, co Ty mówisz, ach, masz rację. I piękna ta chwila, gdy przed ostatecznym zatopieniem się  w objęciach Morfeusza, po wyrzuceniu z siebie całego ładunku emocjonalnego, bez żadnych skutków ubocznych, można wraz z ostatnim mrugnięciem oka westchnąć małym, nieformalnym idiomem, podsumowującym złożoność spraw minionego dnia:

It was a job and a half!

Idiomem (związkiem wyrazowym) jest tu końcówka and a half, która bynajmniej nie oznacza tu połowy (half), tylko mówi o czymś, czego było więcej niż zazwyczaj, podkreśla, że coś było trudniejsze, większe, lepsze niż się spodziewaliśmy. Jest to idiom, którego używamy, żeby mocniej zaakcentować nasze sprawy. Więcej o idiomach w piosence 🎶

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *