Siedzisz sobie spokojnie na krześle, czekasz, aż zacznie się fajna zabawa, a tu… NIESPODZIANKA! Mrówki postanowiły urządzić sobie imprezę w twoich spodniach. Zaczynają tańczyć, biegać, urządzać zawody w sprintach po twoich nogawkach. No i co robisz? Skaczesz, wiercisz się, nie możesz usiedzieć w miejscu – bo przecież:
You have ants in your pants!
To have ants in your pants oznacza, że ktoś jest niespokojny, wierci się, nie może usiedzieć w miejscu – jakby naprawdę miał mrówki w majtkach. Często dotyczy to dzieci, które nie potrafią spokojnie poczekać, ale może też opisywać dorosłych, którzy są bardzo podekscytowani albo zestresowani. Jak tak mam, gdy stoję w kolejce do kasy w supermarkecie, chcąc płacić gotówką, gdy w sklepie pełno ludzi a jedna na cztery obecne kasy jest otwarta. A Ty pamiętasz kiedy mrówki Cię ostatnio zaatakowały? Niewzruszone atakiem insektów komentarze cierpliwie czekają 👇🐜.
Znasz ten kawał a Polaku i Angliku? Jeśli nie, to słuchaj. Spotkał się blady Polak z jeszcze bledszym Anglikiem. Obaj lekko przestraszeni zaczęli ze sobą po cichu rozmawiać. Anglik patrzy w lewą stronę i z palcem na ustach mówi:
Let sleeping dogs lie!
Polak rozgląda się dookoła, nie widząc żadnego psa z miną wskazującą na zaniepokojenie, patrzy w stronę lasu i pyta: „Stary, a może chodzi Ci o wilka?” To koniec kawału, a jeśli jeszcze się nie śmiejesz, to znaczy, że potrzebujesz czytać dalej. Jaka jest różnica w rozumieniu idiomu LET SLEEPING DOGS LIE? Anglik boi się obudzić psa, który już tu leży. Polak woli nie przywoływać wilka z lasu, którego jeszcze nie widać. Anglik martwi się, że kłopoty się obudzą. Polak martwi się, że kłopoty się pojawią… bo usłyszą, że o nich mówisz! Jak każdy kawał, również ten ma swój morał. Niezależnie od kraju — lepiej nie zaczepiać kłopotów. Ale uważaj: w Anglii to pies, w Polsce to wilk… a w obu przypadkach to ty jesteś przekąską.
Znasz to uczucie, kiedy mama każe Ci zjeść coś, co wybitnie Ci nie smakuje, np. brukselkę? Co robisz? Nie krzyczysz (bo kultura!), nie uciekasz (bo głód…), tylko:
You are pulling faces!
Czyli to, co dokładnie robisz, można ująć w następujący sposób:
😛 — jęzor na wierzch, 😠 — marszczysz brwi jak wściekły jeż, 😲 — oczy jak spodki, 🤪 — i może jeszcze zez na deser.
Cała seria min zawiera się w angielskim idiomie PULLING FACES – czyli sytuacji, kiedy twoja twarz postanawia zostać aktorem teatralnym, bez pytania o pozwolenie. Co to znaczy dosłownie? PULL to ciągnąć a FACE to twarz, czyli ciągnąć twarz w różne strony i robić miny jak z plasteliny!
Pewnego razu, na cichej i spokojnej farmie w Anglii, świnka o imieniu Lady Oinks miała sen. Nie taki zwykły sen – chciała latać. „Pewnego dnia, będę przemierzać pochmurne niebo jak orzeł!” – oświadczyła z dumą, machając uszami jak skrzydłami. Kury spojrzały na siebie z niedowierzaniem. Krowa prawie się przewróciła ze śmiechu. A stary koń powiedział:
Yeah, sure. When pigs fly.
Lady Oinks nie zrozumiała sarkazmu. Założyła gogle, przypięła balony do ogona i… spróbowała. Skończyło się tym, że wylądowała w stogu siana. Jednak od tego czasu, za każdym razem, gdy ktoś na farmie mówił coś nierealnego, wszyscy patrzyli w niebo, mówiąc: Better check for flying pigs!
Zatem, kiedy ktoś mówi coś kompletnie niemożliwego, Anglicy mówią: Yeah, when pigs fly!Bo przecież świnie nie latają… prawda? No, chyba że mają balony i dużo odwagi.
To się nie kończy, dopóki gruba dama nie zaśpiewa – czyli… nie skreślaj niczego za wcześnie! Pomyśl sobie, że jesteś w operze. Już ziewasz, zbierasz się do wyjścia, ale nagle… na scenę wkracza potężna dama w długiej jedwabnej sukni, z jasnymi lokami ułożonymi jak złote sprężyny, i zaczyna śpiewać tak donośnie, że kwiatki w wazonach pękają. I właśnie wtedy wiadomo: TERAZ to już naprawdę koniec. Tak samo w życiu – nawet jeśli coś wydaje się przegrane, przegrane jeszcze nie jest, dopóki… no właśnie, gruba pani nie wyda z siebie ostatniego wysokiego C. Innymi słowy ten zabawny idiom oznacza, że dopóki coś się całkowicie nie zakończy, wszystko może się jeszcze zdarzyć.
Ależ to wygląda jak początek miejskiej bajki — z jednej strony czai się w tym coś figlarnego, jakby rozbieg miał być nie tyle sportowy, ile teatralny, a z drugiej… melancholia suchych okruszków i gołębi, które jak zawsze wiedzą więcej, niż się wydaje.
Tak, pewnie byś się rozpędził — nie po to, żeby je naprawdę przestraszyć, tylko żeby na moment zakłócić ich porządek świata, sprawdzić, czy polecą zgodnie, czy w chaosie, jak konfetti w miejskim powietrzu. A potem? Może rzeczywiście wyjąłbyś kromkę z plecaka. Nie z litości, tylko z ciekawości — czy któryś z nich nie usiądzie bliżej, jakby coś sobie przypomniał. Bo może faktycznie to Twoje gołębie. Tylko jeszcze o tym nie wiesz.
Is this your pigeon or not?
Czy to Twoja sprawa, czy nie? Tak, to jest idiom. Póki co, może Ci się z niczym nie kojarzy, ale za chwilę to się zmieni. Wyobraź sobie, że angielski wyraz PIGEON (gołąb), który fonetycznie odczytamy jak: pidgin (pidżin) jest chińskim odpowiednikiem słowa: business. A tu już cieplej, gdyż poprzez kontakty handlowe Zjednoczonego Królestwa z Chinami, język tych drugich co nieco przeniknął do tego szekspirowskiego. Często mówimy, gdy chcemy się od czegoś odciąć: It’s not my business. Jednak nawet dzisiaj znajdą się i tacy Anglicy, którzy powiedzą: It’s not my pigeon. I jedni i drudzy mają dokładnie to samo na myśli, czyli, że to nie ich sprawa, że to ich nie dotyczy. To jak, kto pierwszy z gracją najlepszego atlety świata wbiega w chmarę gołębi na miejskim deptaku? Ja biegnę, ponieważ: This is my pigeon! 🕊️
A dziś w Piece of Cake zabieram Cię do najbardziej wysuniętego kraju na południe znajdującego się na kontynencie afrykańskim tj. do Południowej Afryki, oficjalnie zwanej Republiką Południowej Afryki, w skrócie RPA. Dlaczego właśnie tam? Powodem jest fakt, że jest to jeden z krajów, w którym jednym z jedenastu języków urzędowych jest język angielski. Do 1910 roku, kraj ten zwany wówczas Krajem Przylądkowym należał do Wielkiej Brytanii. Południowa Afryka jest wielokulturowym państwem, gdyż poza rdzennymi plemionami afrykańskim zamieszkują tam także Anglo-Afrykanie i Azjaci. Z tego też powodu zwyczaje i życie społeczne różnią się w zależności od regionu. Podzielona jest na 9 prowincji i ma aż trzy stolice: Kapsztad, Pretoria i Bloemfontein. Jednakże największym miastem w RPA nie jest żadne z wymienionych miast. Otóż jest nim Johannesburg, którego populacja wynosi ponad 5 i pół miliona ludności. Najpopularniejszą na świecie postacią Południowej Afryki jest Nelson Mandela, który w latach 1994-1999 był prezydentem RPA i skutecznie walczył z ideologią apartheidu. Ideologia ta w RPA do połowy lat 90 – tych ubiegłego wieku była systemem politycznym, polegającym na segregacji rasowej i przekonaniu o wyższości rasy białej nad czarną. Poza różnorodnością języków, kultur, ras i zwyczajów społecznych w Południowej Afryce występuje też ogromna różnorodność fauny i flory. Znajdziesz tam góry, plaże, równiny, klify, wodospady, lasy i mnóstwo różnych gatunków kwiatów. A wśród tego różnorodnego krajobrazu zobaczysz strusie, lwy, słonie, gepardy i żyrafy. A gdzie indziej pingwiny, wieloryby i wiele innych ciekawych gatunków zwierząt. Dla ciekawskich, chcących się trochę więcej dowiedzieć o RPA filmik poniżej 👇
Co robi Pinokio na plaży? Leży sobie wygodnie i kłamie w najlepsze. Po angielsku czasowniki leżeć i kłamać wyglądają i brzmią tak samo: LIE. Serio, tak jest naprawdę. Zatem LIE jest homonimem, gdyż pisze się i czyta tak samo w przypadku leżeć, jak i kłamać. Na szczęście są też różnice w użyciu tego czasownika, gdyż leżeć jest czasownikiem nieregularnym i wygląda następująco: lie – lay – lain. Natomiast kłamać jest czasownikiem regularnym i wygląda tak: lie – lied – lied. Homonimami, czyli słowami brzmiącymi i wyglądającymi identycznie o innym znaczeniu mogą być słowa, które są innymi częściami mowy w zależności od kontekstu. Nasz Pinokio buja się na palmowej łodydze → stalk (rzeczownik) a w oddali skrada się lis → stalk (skradać się, czasownik) i bacznie śledzi → stalk (śledzić, czasownik) przez lornetkę poczynania beztroskiego pajacyka. A Ty znasz jakąś ciekawą parę homonimów? Type (wpisz na klawiaturze) ich type (rodzaj) w komentarzach. 👇
Lecimy do Kanady! Nie, nie ma żadnej wymówki. Koniecznie musisz zobaczyć tą ogromną i jedną z największych na świecie zatok → Hudson Bay. Ma ona aż 819 tysięcy kilometrów kwadratowych i niektórzy uznają ją nawet za morze. Koniecznie musisz ją właśnie teraz zobaczyć, póki nie jest oblodzona. W tym okresie ma prawdopodobnie od 3 do 9 stopni Celsjusza. Kto odważny, może sprawdzić. Za kilka miesięcy temperatura spadnie poniżej zera i będzie się tak utrzymywać przez większą część roku, tworząc na zatoce ogromną taflę lodu. Nazwa zatoki pochodzi od jej odkrywcy, angielskiego żeglarza Henry’ego Hudsona, który dotarł do zatoki podczas swojej ostatniej wyprawy przez morza i oceany. Wreszcie, Hudson Bay jest swoistym schronieniem dla wielorybów. Koniecznie musisz zobaczyć migracje Białuchy arktycznej, gatunku wieloryba poszukującego w lecie cieplejszego miejsca na urodzenie młodych. Ciekawe? 😁 Zobacz 👇
Położywszy sobie kawę i obszerny kawałek tiramisu na stoliczku, usiadł wygodnie na fotelu.Nonareszcie! Mogę sobie teraz swobodnie i w spokoju powtórzyć kilka ostatnich wpisówPiece ofCake z COUNTRY ENGLISH 👉https://countryenglish.pl/category/wpis-na-blogu/piece-of-cake/, zjeść to pyszne ciastko i przeczytać fragment wymyślonej powieści, uzupełniając luki właściwymi słowami. Uff, wspaniałe popołudnie 😜Westchnął z odrobiną ulgi i jednocześnie poczuł dreszczyk ciekawości, o czym jest kolejny quiz powtórzeniowy. 👇