Piece of Cake: Ayers Rock

Uluru czyli Ayers Rock, Australia

Pamiętasz, jak wspólnie zjedliśmy Irlandzkie śniadanie? 👉https://countryenglish.pl/piece-of-cake-z-country-english-4/ A to, jak naładowani kaloriami teleportowaliśmy się na Trafalgar Square w Londynie, by podziwiać brytyjskiego admirała Horatia Nelsona na wysokościach? 👉https://countryenglish.pl/brunch-bites-z-country-english-6/ Zasłużyliśmy na porządny odpoczynek, prawda? Nie teraz, jeszcze nie pora. Musimy dostać się do serca Australii, przebrnąć przez Park Narodowy (może na wielbłądzie?) i prawdopodobnie dopiero wtedy będzie dane nam się na dłużej zatrzymać. Raz, dwa, trzy. Dotarliśmy na miejsce. Po chwili oddechu, w trzydziestu-kilku stopniowej temperaturze, w towarzystwie natrętnych muszek podumajmy trochę nad tym wysokim, bo 300-metrowym i długim, bo 8-kilometrowym w obwodzie kamieniem, geodezyjnie zwanym twardzielcem. O ile nazwę Uluru łatwo połączyć z rdzennymi mieszkańcami Australii i ich językami → Uluru oznacza: Miejsce Spotkań, o tyle trudno pojąć, skąd się wzięła nazwa Ayers Rock. W zadumie i względnej ciszy, z oddali dociera do nas świergot pani przewodnik opowiadającej coś grupie turystów z Nowego Jorku (poznać ich po modnych ciuchach i fryzurach). Rozumiejąc piąte przez dziesiąte, kojarzymy, że europejscy osadnicy nazwali skałę na cześć Australijskiego premiera → Henriego Ayers’a  obejmującego urząd aż pięć razy w drugiej połowie XIX wieku. Uff, zagadka rozwiązana. Skorzystajmy zatem z niepowtarzalnej okazji, aby spokojnie się przespacerować i pochłonąć pełną piersią niezwykły krajobraz kamienia wpisanego na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.

Brunch Bites: Gotta

Znasz to uczucie, gdy spotykasz kogoś zupełnie niespodziewanie i w zasadzie nie jest to ktoś specjalnie Ci bliski, i wspólnych tematów zgoła brak, ale…okazuje się, że Twój znajomy zagaduje Cię niemiłosiernie, słowa lecą jak z karabinu i stoisz na środku chodnika, umówiony za chwilkę, a tu rozmowa o pitu-pitu toczy się w najlepsze? Okazuje się też, że rewelacyjnie potrafisz przytakiwać, kombinując oczywiście jak tu się wyrwać ze szponów rozmówcy i iść spokojnie dalej tam, gdzie dzienny grafik prowadzi. Wyczerpałeś wszystkie: no tak, hmm, racja, właśnie, aha, naprawdę?, niemożliwe?, dokładnie, no może. Pozostało Ci już tylko jedno: Wiesz, muszę już iść.

I have got to go!

Have got pewnie kojarzy Ci się z opisami cech wyglądu (I have got green eyes), a tymczasem, kiedy połączymy have got z bezokolicznikiem (np.: to go) wyrazimy w ten sposób jakąś konieczność☝️ lub przypuszczenie, że coś jest prawdą albo, że nią nie jest 👇.

You have got to be kidding!

Ten zwrot ma dokładnie tę samą konstrukcję i niewątpliwie jest Ci dobrze znany z filmów i bajek amerykańskich. A teraz uwaga, bo najważniejsze to: HAVE GOT TO wymawiane szybko przyjmuje formę zarówno w mowie, jak i w piśmie: GOTTA i niejednokrotnie samo HAVE jest zwyczajnie pomijane. Z lenistwa, po prostu. Zatem polecam używać GOTTA w niewygodnych sytuacjach konwersacjach: I gotta go! oraz You gotta be kidding!

Coffee Talks: Actually

Leniwy, wakacyjny poniedziałek zaczniemy od lekko nieprzyjemnej psychoanalizy. Wiem, okropnie brzmi, bez obaw – tylko jedno pytanie: czy jesteś dobry słuchaczem? Czy rozpoznajesz jakimi wstawkami Twoi rozmówcy wspomagają swoje wypowiedzi? (Halo, to już są dwa pytania. Przesadziłam 😁) A może sam masz ciekawe wtrącenia. Oby to nie były osławione nasze polskie „przecinki” (zobacz wpis: https://countryenglish.pl/coffee-talks-z-country-english-5/). Zapewne przypominasz sobie kogoś z Twoich znajomych mówiącego notorycznie „no” na końcu każdego zdania, albo „prawda?”, albo wydłużone „taaak?”. Niektórzy stosują nawet angielszczyznę, używając dziwnego „okiej” 😉I kto tak mówi? Kolega, koleżanka, a może Ty sam? Uważnie się przysłuchaj. Ci z Was, którzy mieli okazję mnie słyszeć mówiącą po angielsku, zapewne szybko się zorientowali, że moim ulubionym wtrąceniem jest słowo:

A C T U A L L Y

W środku wyrazu możesz usłyszeć „sz” czyli takie: akszyli. Jest to wymowa bliższa Brytyjczykom.

Natomiast tutaj zamiast „sz” słyszymy bardziej „k” i wyraz brzmi jak: akczuli. Charakterystyczna wymowa w tzw. American English.

Którą wymowę wybierasz? Ja zdecydowanie wolę pierwszą British English i taką też nagminnie stosuję, kiedy spontanicznie coś mówię, opowiadam i tłumaczę w języku angielskim. Co ciekawe, wyraz ten wcale nie oznacza, jak wielu by się mogło spodziewać, czegoś, co się aktualnie dzieje. Bynajmniej! Tego ciekawego wtrącenia, używam wtedy, kiedy chcę powiedzieć, że właściwie wszystko dobrze → Actually, everything is all right. Stosuję ACTUALLY również wtedy, kiedy chcę trochę zaskoczyć mojego ucznia jakimiś nowinkami i mówię: a właściwie wiedziałeś, że to i to?Did you actually know that…? A najlepszą okazją, żeby zastosować ACTUALLY, jest dla mnie ćwiczenie konwersacyjne i moment kiedy uczeń mnie o coś zapyta i w zasadzie jeszcze nie wiem, jak odpowiedzieć zatem daje sobie trochę czasu, mówiąc: a w zasadzie to…., prawdę mówiąc to... → Actually, when it comes to me, it seems that…. Do takich „zastanowień” ACTUALLY nadaje się świetnie!

Dotarłeś do tego momentu, to oznacza, że opanowałeś ACTUALLY i z satysfakcją możesz wykonać radosny taniec z Hugh Grantem jako premierem w filmie LOVE ACTUALLY → w wolnym tłumaczeniu „To właśnie miłość”.

Piece of Cake: Gamebook

Pewnie lubisz grać w planszówki, ale czy grałeś kiedyś w książkę? Piszę tu o tzw. gamebookach, czyli książkach, w które zwyczajnie można zagrać. Niewiele ich jest na rynku, póki co, ale do nauki angielskiego kilka dobrych pozycji na każdym poziomie możesz znaleźć. Dziś w Piece of Cake prezentacja recenzji jednego z dostępnych gamebooków, przygotowana przez uczennicę Julię. Wszelkie prawa zastrzeżone®️

Brunch Bites: Succeed

Do nauki angielskiego każdy z nas ma różne podejście. Dla jednych to niestety przymus, żeby otrzymać w miarę satysfakcjonujące oceny w szkole. Dla innych, szczególnie tych, co im łatwiej nauka wpada do głowy to przyjemność, zwłaszcza gdy pną się coraz wyżej w osiąganych wynikach na testach i egzaminach. Są też tacy, którzy uczyli się już dawno, zapomnieli i chcieliby wygrzebać z pamięci choć trochę słów i gramatyki. Pozostała, ostatnia grupa to osoby, które gdy już raz zaczęły się uczyć, nigdy nie chciały przestać, bo je tak pochłonęły tajniki języka Szekspira. A teraz zdradzę Ci sekret. Nachyl swe ucho: obojętnie z którą grupą się identyfikujesz, podaruję Ci przepis na sukces:

You succeed, because you think you will succeed.

Weź głęboki wdech i wyszeptuj kilka razy to zdanie, tak jakbyś przygotowywał się do skoku na bombę na basenie lub jeziorze albo na wejście na wysoką wieżę widokową w przypadku, gdy masz lęk wysokości.  Kiedy już z sukcesem oswoisz się ze słowem SUCCEED to pomyśl jeszcze jedną małą chwilkę o tym, czy pierwsza część zdania (You succeed) jest w czasie teraźniejszym (Present Simple) czy przeszłym (Past Simple). Wygląda jak końcóweczka -ed w SUCCEED. Jednak, gdy spojrzysz na drugą część zdania (You will succeed), zobaczysz czasownik  posiłkowy WILL i znowu SUCCEED (Future Simple) z końcóweczką? Hmmm? Porównaj:

You succeeded, because you thought you would succeed.

Skomplikowane, wiem. Znowu końcóweczka! To ile tego? Otóż teraz dopiero jest -ed. Wcześniej -ed było elementem wyrazu SUCCEED, a teraz -ed dołączone do czasownika SUCCEED tworzy czas Past Simple. Czasownik THINK przeszedł na drugą formę nieregularną THINKTHOUGHT, tak samo stało się z WILLWOULD. Kiedy z niedowierzaniem dopłyniesz do brzegu zadowolony z sukcesu albo spojrzysz na rozciągający się widok na najbardziej odległe szczyty górskie, wypuść powietrze wraz z powyższym zadaniem i wszystko będzie jasne. A jeśli zaliczasz się do grupy, która chce stale się rozwijać, to cierpliwie czekaj na kolejne wpisy i sekrety. Uwagi, pytania i inne zdania bądź zadania mile widziane w komentarzach 👇

Coffee Talks: Schedule

Połowa lipca za nami, najwyższa pora mieć wakacyjne plany! Tu i ówdzie pada jeszecze pytanie: Co robisz w wakacje?, chociaż już nie tak śmiało jak miesiąc wcześniej. Najgorzej, gdy jeszcze nie wiesz. Co tam, można czytać bloga COUNTRY ENGLISH i czas nie ucieknie Ci przez palce. Najlepiej o planach się myśli i dyskutuje, jak jest chwila wytchnienia i odrobina luzu, przy kawce rzecz jasna. (Zobacz wpis: https://countryenglish.pl/brunch-bites-z-country-english-3/) Łyczka zrób i czytaj:

S C H E D U L E

Że, przepraszam, co? Trudne. Niestety nasz umysł lubi ignorować słowa, których nie znamy, albo które nam trudno przeczytać czy wypowiedzieć na głos. Z uwagi na fakt, że SCHEDULE jest wyrazem niezwykle przydatnym, zarówno w pracy jak i w szkole, bo oznacza: harmonogram, grafik, plan, warto połamać sobie na nim swój język. Wypowiedzieć SCHEDULE możemy na dwa sposoby:

 

czyli mniej więcej coś jak: szedżul, które zdecydowanie częściej można usłyszeć w Wielkiej Brytanii; oraz:

 

w przybliżeniu: skedżul, spotykane częściej wśród Amerykanów posługujących się językiem angielskim.

Przeczytaj sobie kilka razy i wybierz jedną wersję, która Ci bardziej odpowiada, wtedy będzie Ci łatwiej nie tylko ustalać plany i grafiki, ale również stosować ich angielski odpowiednik. Gdybyś mnie o to zapytał, to wskazałabym ten drugi sposób czytania wyrazu SCHEDULE, gdyż bezwzględnie kojarzy mi się z cotygodniowymi grafikami w pracy w Stanach, na które każdy czekał ze zniecierpliwieniem, by zobaczyć, kiedy będzie wolne. Zatem: What’s on the schedule for today?  👉 Sekcja komentarze – czeka 👇  Kolejny łyk i do roboty 😉

Enjoy your coffee!

Piece of Cake: It was a job and a half!

My → dziewczyny małe i duże, jesteśmy mistrzyniami w prowadzeniu przeróżnych konwersacji. Żadnego problemu nie sprawiają nam tzw. small talks w sklepie, w parku, u lekarza, w autobusie czy przez telefon. Gdyby nie nasze mniejsze i większe obowiązki, które na pół świadomie, a na pół automatycznie wykonujemy przez cały dzień, mogłybyśmy gadać całymi godzinami, szczególnie przed pójściem spać, kiedy sprawy całego dnia, klatka po klatce, przesuwają się w naszych chaotycznych myślach jak najbardziej zawiły film pretendujący do Oscara w tejże kategorii. I szczęśliwa wydaje się ta kobieta, która ma wiernego, cierpliwego, a przede wszystkim dość milczącego słuchacza, który na analizy i opowieści zareaguje niczym więcej niż: no tak, naprawdę, co Ty mówisz, ach, masz rację. I piękna ta chwila, gdy przed ostatecznym zatopieniem się  w objęciach Morfeusza, po wyrzuceniu z siebie całego ładunku emocjonalnego, bez żadnych skutków ubocznych, można wraz z ostatnim mrugnięciem oka westchnąć małym, nieformalnym idiomem, podsumowującym złożoność spraw minionego dnia:

It was a job and a half!

Idiomem (związkiem wyrazowym) jest tu końcówka and a half, która bynajmniej nie oznacza tu połowy (half), tylko mówi o czymś, czego było więcej niż zazwyczaj, podkreśla, że coś było trudniejsze, większe, lepsze niż się spodziewaliśmy. Jest to idiom, którego używamy, żeby mocniej zaakcentować nasze sprawy. Więcej o idiomach w piosence 🎶

Brunch Bites: To Go Sightseeing

Kolumna Nelsona na Trafalgar Square, Londyn

Wprawdzie lato w pełni i nikt o nauce zbytnio nie myśli. A jednak blog COUNTRY ENGLISH gdzieś Ci tam na drodze wakacyjnych podróży towarzyszy. Niewiele myśląc o nauce, już teraz możesz się całkiem relaksacyjnie przygotować na przyszłe, szkolne i nieszkolne sytuacje. Jak i dlaczego? A hasło: Napisz maila z wakacji → coś Ci mówi? A dalej: Powiedz koleżance, jakie miejsca zwiedziłeś → brzmi znajomo? Być może wydaje Ci się to okrutne, ale jest ogromna szansa na to, że ktoś Cię poprosi o relacje (po angielsku) z miejsc, które zobaczyłeś, przechodziłeś, odwiedziłeś. Nie martw się, jak skończysz czytać aktualny wpis, będziesz odpowiednio przygotowany. 💪

I went sightseeing.

Warto zapamiętać to zadnie w czasie Past Simple (gowent) zawierające zmorę wszystkich piszących maila bez słownika: Jak jest zwiedzać po angielsku? Otóż: sightsee to czasownik a sightseeing to rzeczownik odczasownikowy (zwiedzanie), czyli moja ulubiona forma gerundialna (zobacz inne wpisy Brunch Bites 👉https://countryenglish.pl/category/wpis-na-blogu/brunch-bites/). Rzecz jasna, że spokojnie, zamiast sightseeing możesz powiedzieć I went shopping, co pewnie zdarza się zdecydowanie częściej. Wtedy pamiętaj o kolejnym wyrazie trudnym do odtworzenia bez słownika: souvenirs 😉 Oprócz sightsee i shop możesz użyć zdecydowanie łatwiejszego czasownika: visit.

I visited lots of monuments.

Kolejne zdanie w Past Simple, które z pewnością Ci się przyda. Szczególnie słowo MONUMENTS, które w liczbie mnogiej oznacza nic innego jak zabytki, a w liczbie pojedynczej możemy spokojnie użyć tego słowa w znaczeniu — pomnik. To jak będzie, wrzucisz w komentarz, jaki monument widziałeś i gdzie? Nie wahaj się 📸